Garland unikając wchodzenia w politykę i moralizatorstwa, przygotował niezwykle intensywne kino, które poraża nihilistyczną wizją wojny, która ma zobojętniałą i socjopatyczną twarz Jessiego Plemonsa.
przeczytaj recenzję
To nie jest film oparty na jumpscare’ach, Stevenson chce raczej żebyśmy siedzieli w strachu i pozwalali, by powoli, z każdą budowaną sceną wsiąkło nam ono pod skórę.
przeczytaj recenzję
Jeśli oczekujesz napędzanej żywymi barwami rozrywki, która ma gdzieś fabułę i logikę, która przebodźcowuje cię na każdy możliwy sposób, to "Nowe imperium" zostało stworzone z myślą o tobie.
przeczytaj recenzję